Bardzo podobny do szala z poprzedniego posta ale nieco większy.Właściwie to bliźniak:) .Skład szala jest ten sam,kolory podobne ,choć tutaj użyłam mniej fioletu, trochę inaczej skomponowałam wzór ale użyte materiały są te same. Mój aparat fotograficzny miał dzisiaj wyjątkowo dobry humor więc napstrykał dużo całkiem fajnych zdjęć,Sprawił mi miłą niespodziankę więc się cieszę i
dlatego sporą porcję zdjęć dziś zamieszczę.
SUPER Pani Małgosiu !!! Gratuluję pięknej pracy:)
Wczorajszy dzień miałam pełen wrażeń. Miałam okazję spotkać się z pewną starszą i przemiłą Panią ,która przez 50 lat pracowała jako modystka prowadząc własną pracownie.Obecnie pracownie zlikwidowała a sama przeszła na zasłużoną emeryturę.To co zobaczyłam wczoraj tak mnie oszołomiło,że zupełnie nie przyszło mi do głowy zrobić zdjęcie tych wszystkich skarbów które mogłam oglądać.Wyobraźcie sobie kolekcję form chyba wszystkich możliwych fasonów kapeluszy,czapek,beretów,toczków różnego rodzaju,etażerek,kaszkietów,wow patrzyłam jak wryta.Usiadłam na podłodze i oglądałam wszystkie te cacuszka.Chciałam wybrać dla siebie jedną z nich ale wierzcie mi nie sposób było podjąć decyzję widząc je wszystkie na raz.Po dobrej godzinie przekładania ,głaskania ,moje serce było w absolutnej rozterce aż w końcu wybrałam formatkę ,by w pierwszym rzędzie rozwiązać problem z doborem i wykonaniem kapelusza wg określonego i dokładnego obwodu głowy.Stara,piękna i solidna formatka stanęła już na mojej komodzie jak najlepsza ozdoba i chociaż się ogromnie cieszę z tego nabytku to jednocześnie żal mi tych wszystkich które tam zostały.Pomyślałam więc ,że szkoda ,żeby poszły one w takie całkiem"obce"ręce ,skoro tyle filcomaniaczek poszukuje tych form i są praktycznie nie do dostania ,wiec jeśli wszystko dobrze pójdzie to te wszystkie formy ,jeśli będziecie zainteresowane będą mogły być Wasze:) Więcej szczegółów podam kiedy i ja je poznam a może to być już w przyszłym tygodniu:)
a to moje cudo :) zastanawiam się ile kapeluszy uformowała ta formatka przez 50 lat ???
Chyba nikt tego nie zliczy:)))
Tak więc do dzieła kapeluszo -czapkowego. Pierwsza generalna próba przydatności formatki odbędzie się już w piątek w DecoKreacjach w Szczecinie ,gdzie zostałam zaproszona do poprowadzenia warsztatów z filcowania kapeluszy.Niesamowity zbieg okoliczności :)Dziękuję Agnieszko ,gwarantuję że każdy zrobi dla siebie okrycie idealnie dopasowane rozmiarem do swojej głowy! Teraz to będzie proste:)))
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Haniu - doprawdy sama nie wiem, który szal piękniejszy! Cudnie je "malujesz"!
OdpowiedzUsuńJa nadal jestem pod wrażeniem naszego spotkania z Panią Iwonką i nie mogę już się doczekać piątku, gdy "jej" formy odnajdą się w zupełnie nowej roli... Zapowiada się ciekawie!:)
Szal cudny, już ci pisałam, że przepadam za laminowanym filcem. A jak coś będziesz wiedzieć o tych formach, daj znać, jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu tylko się domyślam ja się laminuje?
OdpowiedzUsuńOdnośnie formy też jestem zainteresowana.
Plastusiu,Elu formy będą wystawione i sprzedawane prawdopodobnie w przyszłym tygodniu na
OdpowiedzUsuńhttp://www.decokreacje.pl/
jest to niedawno uruchomiony sklep internetowy Centrum Hobbystycznego DecoKreacje w Szczecinie. Ja ze swojej strony także podam informacje o tym fakcie na swoim blogu jak tylko otrzymam te informacje od Agnieszki.Informacja także z pewnością ukaże się na blogu DecoKreacji. Adres internetowy bloga mam w zakładce "polecam",pozdrawiam
Haniu - piękny szal. Nie msisz się podpisywać pod swoimi pracami, wystarczy na nie spojrzec i od razu człowiek wie, że to Twoje :-)
OdpowiedzUsuńA co do form, to zazdroszczę Ci nieziemsko. Jestem oczywiście zainteresowana.
Prace baaaardzo ładne-aż miło popatrzeć-szale laminowana wyglądają naprawdę cudnie:))))A formami do kapeluszy ja również jestem bardzo zainteresowana:)))Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńOhhhh Haniu ,cudne te Twoje szale!Jesteś genialna
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka formatka więc jestem baaardzo zainteresowana
Będę jutro w Szczecinie i strasznie chciałabym zaglądnąć do Was.Może się uda? Szal przecudny, zresztą wiadomo czyje ręce go z-malowały więc co tu mówić. Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuń