wtorek, 28 czerwca 2011

obrazki filcem malowane










Bardzo twórczo i pracowicie spędzałam miniony weekend.Zostałam zaproszona  do Panderossy  aby z grupą dzieci w wieku 9-12 lat spędzać czas na twórczych poczynaniach.





 Dzieci przyjechały  na obóz rowerowy aby przez 10 dni odpoczywać  z dala od miasta,pobyć wśród natury, zwiedzać rowerem urocze okolice. W programie oprócz wycieczek,gier ,zabaw i wielu innych zajęć zostały zaplanowane dla dziewcząt zajęcia z filcowania.W planie było wykonanie filcowego obrazka,makatki, który będzie własnoręcznie wykonaną pamiątką z obozu .Filcowało 17 dziewcząt w dwóch grupach.Temat pracy był dowolny a inspiracji wokół nie brakowało. W większości  wybieranym tematem był pejzaż ,jezioro,łąka ,ptaki i zwierzęta  ale nie tylko, zobaczcie sami jakie świetne prace mogą tworzyć osoby które pierwszy raz spotkały się z tematem filcowania i czesanki .Powstało 17 obrazków które do czasu zakończenia obozu zostały wystawione w świetlicy na mini wystawie. Dla chłopców także są przewidziane zajęcia, będzie to malowanie i dekorowanie kamieni metodą decoupage. 


Oto relacja z tego co tam się działo :)

 sala przygotowana do pracy





salę ozdabiał  cudowny bukiet polnych i leśnych kwiatów zebrany  przez dzieci podczas wyprawy rowerowej



                          







      prace jednej z  grup ułożone ,jesteśmy tuż przed  etapem polewania i masowania


rolowanie w znacznej części odbywało się na powietrzu a w tym czasie  druga grupa rozpoczynała  układanie swoich obrazów
















po skończonych zajęciach zrobiłam mini wystawę wszystkich prac, prezentowały się super:) 






                                                    zbliżenia obrazków i ich autorzy

1




2



Alicja
3




4





5




6




Oliwia
7




8





9




Karolina
10





11





Martyna
12




13





14





15





16




Paulina
17

To były dla mnie wspaniale spędzone dni, wróciłam do domu dopiero wczoraj a już tęsknię do Was i do tego czarownego miejsca. Brawo,brawo,brawo dla wszystkich uczestniczek , będę ten pobyt wspominać jeszcze długo i jestem pewna ,że Wasze prace będą  świetną  ozdobą Waszych pokoi i niebanalną pamiątką  z obozu.A może będą także inspiracją i początkiem przygody z filcem ?


  


Nie było zbyt wiele czasu na pełną fotograficzną dokumentacje ,ale "złapałam"  kilka   ulotnych chwil

















                              pomarańczowe lilie zerwane  w lesie



kilka migawek z miejsca naszego pobytu












Tak bardzo nam się spodobało wspólne filcowanie i nie tylko filcowanie ,że w okresie grzybobrania czyli ok.września-pażdziernika w imieniu Marzeny zapraszam wszystkie filcomaniaczki i craftujące osoby ,bo będzie to czas dla nas.Można skorzystać z tego miejsca do spotkań w grupach ,wspólnego tworzenia,wymiany doświadczeń czy wykonania większych form na które nie zawsze w domowych warunkach można sobie pozwolić.A z rana jeśli obrodzą tego roku grzybki spacerek po lesie,to są bardzo grzybne tereny ! 
     Super warunki, urocze miejsce ,wiejskie klimaty a koszty pobytu bardzo przyjazne dla  każdej kieszeni, czyli to co lubimy najbardziej :)
Chętne osoby mogą skontaktować się drogą mailową na adres Marzeny umieszczony  na jej stronie internetowej  http://www.panderossa.pl/   
lub ze mną,służę szczegółową  informacją dotyczącą jeszcze wolnych terminów i chętnie odpowiem na wszystkie pytania.


W wolnych chwilach robiłam płaszczyk wdzianko ,nie jest jeszcze skończone ale jak tylko"dopieszczę je" zaraz się podzielę z Wami zdjęciami.


Pozdrawiam serdecznie:)



6 komentarzy:

  1. Twój post mnie olśnił. Czemu by filcowania nie zrobić z dzieciakami, przecież to moja profesja. Tym bardziej, że patrzę na powstałe dzieła. Na pewno miały dużo radochy. Jak zaczynam opowiadać ludziom na czym polega filcowanie, patrzą na mnie jak na kosmitkę. Jednak na filcowanie na sucho (igły), nie odważę się. Już widzę jak mnie atakują rodzice. Ja sama mam uszyte, ze skóry ochraniacze na palce i aż mnie dreszcz przechodzi jak przypomnę sobie pierwsze rany. Brrr.
    Praca z dziećmi jest niezwykle twórcza, zaskakująca i wymaga pracy z samym sobą. Cieszę się, że miło spędziłaś czas.
    Pozdrawiam.
    Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  2. To była przyjemność dla dzieci,miały dużo frajdy układając a jeszcze więcej masując i tworząc pianę z mydła gęstości bitej śmietany,można się było nią nawet poobrzucac:))),rolowanie uczyło wytrwałości.Te zajęcia były dla dziewczynek bardzo odkrywcze,niektóre porobiły jeszcze serduszka dla swoich rodziców.Myślę ,że naprawdę dobrze się bawiły bo aż trudno było zrobić przerwę a ja mam satysfakcję ,że mogłam je zainspirować i pokazać możliwości pracy z czesanką.Nie włączyłam do tych zajęć chłopców a szkoda bo widziałam ,że i oni mieli na to ogromną ochotę i widziałam lekkie rozczarowanie.Ale następnym razem już nie rozgraniczę bo to świetna zabawa dla wszystkich:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nooooo kochana widzę że zabawa była przednia, powstały naprawdę niezłe dzieła sztuki, potencjał w naszych pociechach - dzieciach jest ogromny tylko my czasem nie doceniamy ich. Jak mogłaś chłopaków w to nie wciągać - ale rozumiem cię toż dopiero była by wojna na pianę :):):) Fantastyczna sprawa. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne zajęcia, piękne obrazki. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. super wyszły Wam te obrazki filcem malowane!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie interesuja obrazki filcowe i chcialabym skontaktowac sie z ludzmi ktorzy to robia.Też filcuje.mozna wymienić się doświadczeniami.Moj blog http://dotka-dotka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.Miłego dnia:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...