Torebka jeszcze się suszy i jest w stanie "surowym", nie ma zapięcia ani uchwytów .Po wykończeniu zaprezentuję ją w całości.A tymczasem.......
Za oknem szaro i buro ,pada deszcz ,po prostu brzydko.Nie lubię tej pory roku ,jedyna nadzieja ,że już może za miesiąc lub dwa wszystko wokół zacznie się pomału zmieniać i takie kwiatowe obrazki będziemy podziwiać na żywo.Aby do wiosny....
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie wiosenne. Nie mogę się napatrzeć na takie malowane filcem obrazki, jak spod pędzla:) Nie powiem , próbowałam, ale mnie wychodzi sztuka abstrakcyjna jedynie;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu sztuka abstrakcyjna ma swój urok i charakter ,może zbyt szybko zrezygnowałaś?pozdrawiam serdecznie:)
UsuńNie tyle ja zrezygnowałam, co mój bark odmówił współpracy. Takie dydłanie dużych form, to jednak spory wysiłek:)
Usuńślicznie wyszła! aż mnie kręci by znowu coś takiego sobie zrobić..byle do wiosny...
OdpowiedzUsuńBędę czekała niecierpliwie na efekty:),pozdrawiam
Usuńzdolna bestyjka z Ciebie:) Czaruj, czaruj może wiosna przygna mnie w Twoje strony:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
He mam nadzieję ,że Cię przygna i mam też nadzieje ,że nie będziesz czekała do wiosny ,bo ona jak wiesz ma czasami duuuuże opóźnienia:)pozdrawiam ciepło:)
UsuńSliczna torba.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to układanie ,jest to zajęcie bardzo przyjemne i relaksujące,dziękuję Grażynko i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTo prawda że Renata jest mistrzynią ale Ty Haniu świetnie sobie poradziłaś! Obie torby świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, próbuję dalej bo bardzo mi się to spodobało .Powstaje już kolejna praca i powiem tylko,że dla odmiany nie będzie ona kwiatowa /chyba ,że nie wyjdzie to nie pokażę!he,he),pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNawet gdybyś z nią nic nie zrobiła już jest piękna.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi ulubione kwitnące jabłonie.
Tak to rzeczywiście może być kwitnąca jabłoń w dużym zbliżeniu,chyba masz rację,też mi się tak skojarzyło ,dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPrzepiękna! Proszę, natchnij mnie nadzieją i powiedz że sama się tego nauczyłaś. Czy jednak trzeba koniecznie być na warsztatach u mistrzyni?..
OdpowiedzUsuńJestem niereformowalnym samoukiem, a bardzo bardzo bym chciała spróbować takiego malowania.
Tyle że póki co, odwagi brak...
Aniu mam dla Ciebie dobrą wiadomość- sama się tego uczę,niestety nie mogłam być na kursie u mistrzyni czego bardzo,bardzo żałuję.Dochodziłam sama do tego jak to wykonać.W sumie to nie odkryłam żadnej tajemnicy,po prostu układam cierpliwie kłaczek przy kłaczku.Mam kilka worków różnokolorowych resztek różnych gatunków czesanek i w końcu mam możliwość ich wykorzystania.Mam wielka ochotę ćwiczyć to malowanie i doskonalić , szukać własnych metod co z pewnością przyjdzie ale wtedy kiedy już w miarę opanuję tę sztukę.
UsuńCo do odwagi :) można pookładać jako obrazek zawsze to w razie czego mniej materiału potrzeba ,przecież nie musi to być od razu jakaś duża rzecz ,pozdrawiam serdecznie :)
Pokrzepiłaś mnie na duchu :) Dzięki!
UsuńPiękny wzór.Mam pytanie czy Ty malujesz farbami?. Bo malowanie filcem to mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńArtesania to duży komplement od Ciebie ,tym bardziej ,że widziałam jak pięknie malujesz akwarele:)Do mistrzostwa jednak to mi jeszcze bardzo daleko , choć tymczasem jestem z tego co wychodzi jak na swoje pierwsze prace zadowolona. Do perfekcji mam cichą nadzieję dojść ale wiem ,że to będzie wymagało jeszcze wiele ,wiele i pracy i czasu.Dziękuje za miłe słowa i pozdrawiam bardzo serdecznie:)
UsuńPięknie malowany krzew. Wszyscy czekają na wiosnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń