niedziela, 4 grudnia 2011

a za oknem deszcz i słota...

Nastała prawdziwie późno- jesienna aura. Deszcz stuka w parapet, słychać podmuchy porywistego, zimnego wiatru ,ciemne i nisko przemieszczające się chmury zakrywają szczelnie  promienie słońca a wieczór rozpoczyna się  już o 16. Wiele osób cierpi w tym czasie na brak światła ,męczy ich jesienna depresja. Ja mam na to swój sposób ,rozkładam kolorową czesankę ,masuję ją ciepłą mydlaną wodą ,rozmyślam nad kolorami i kształtem a wtedy wszystko to co za oknem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Trochę na przekór tej porze roku na ostatnich spotkaniach warsztatowych w Muzeum Narodowym w Szczecinie, rozkwitały kwiaty jeden po drugim ,wprowadzając do naszego otoczenia trochę cieplejszych klimatów niż te jesienne..Po wypłukaniu z obfitej mydlanej piany mogliśmy podziwiać  efekty pracy bardzo malutkich , małych i większych rączek. Dziękuję bardzo wszystkim za ten miły czas ,za przybycie i bardzo gratuluję   wspaniałych  prac:))) A były naprawdę wspaniałe ,zobaczcie sami.....


Cała Rodzinka filcuje,każdy samodzielnie tworzy swojego kwiatka .Fantastyczny sposób na wspólne rodzinne spędzanie długich zimowych wieczorów


Tutaj powstają prace zbiorowe Mama Alana i Alan tworzą każdy po jednej koronie kwiatka ,które na koniec zostaną  połączone w jeden kwiat .Ten sam sposób powstawała  praca wykonywana przez 5 letnią Malwinkę  wraz ze swoją Mamą



Martyna i Agata wykonują samodzielnie każda swojego kwiatka




Małe rączki bardzo sprawnie i bardzo mocno pracowały



A to już efekt końcowy ,oba kwiatki połączone wykonaną własnoręcznie kuleczką.



Martynki kwiatek cieszy oko swoimi barwami i wielkością 



 Zdjęcie nie oddaje w pełni uroku kwiatka Agaty ale wierzcie mi na słowo ,jest śliczny



 Alan i jego rudo popielaty kwiatek ,super praca



To prace Rodziców Martynki i Agatki ,niebiesko zielony  dwuwarstwowy kwiat Mamy a obok w odcieniach różu i fioletu jednowarstwowy kwiat Taty dziewczynek.











Na kolejnych już i jednocześnie ostatnich w tym roku zajęciach rodzinnych, zgodnie z życzeniem uczestników wykonywać będziemy  bransoletkę lub opaskę na głowę a także zajmiemy się dredami.

Dodatkowo - uwaga!!!
Dla przybyłych uczestników spotkań  zarówno 16.XII  jak i 18.XII  planuję   przygotować   niespodziankę-upominek filcowy mojego autorstwa.Niespodzianka trafi do nowego właściciela w drodze losowania podczas trwania warsztatów.
Zapraszam  do wspólnej  zabawy !!!




Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego nadchodzącego tygodnia:)

3 komentarze:

  1. Takie rodzinne zajęcia są baaardzo fajne-i efekty prześliczne:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Deszcz w grudniu - normalna sprawa ;-) Tęsknię za słońcem, ale znalazłam je tu - na twarzach uczestników warsztatów :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie spędzony rodzinnie czas, a i efekty znakomite:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.Miłego dnia:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...