Nastała prawdziwie późno- jesienna aura. Deszcz stuka w parapet, słychać podmuchy porywistego, zimnego wiatru ,ciemne i nisko przemieszczające się chmury zakrywają szczelnie promienie słońca a wieczór rozpoczyna się już o 16. Wiele osób cierpi w tym czasie na brak światła ,męczy ich jesienna depresja. Ja mam na to swój sposób ,rozkładam kolorową czesankę ,masuję ją ciepłą mydlaną wodą ,rozmyślam nad kolorami i kształtem a wtedy wszystko to co za oknem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Trochę na przekór tej porze roku na ostatnich spotkaniach warsztatowych w Muzeum Narodowym w Szczecinie, rozkwitały kwiaty jeden po drugim ,wprowadzając do naszego otoczenia trochę cieplejszych klimatów niż te jesienne..Po wypłukaniu z obfitej mydlanej piany mogliśmy podziwiać efekty pracy bardzo malutkich , małych i większych rączek. Dziękuję bardzo wszystkim za ten miły czas ,za przybycie i bardzo gratuluję wspaniałych prac:))) A były naprawdę wspaniałe ,zobaczcie sami.....
Cała Rodzinka filcuje,każdy samodzielnie tworzy swojego kwiatka .Fantastyczny sposób na wspólne rodzinne spędzanie długich zimowych wieczorów
Tutaj powstają prace zbiorowe Mama Alana i Alan tworzą każdy po jednej koronie kwiatka ,które na koniec zostaną połączone w jeden kwiat .Ten sam sposób powstawała praca wykonywana przez 5 letnią Malwinkę wraz ze swoją Mamą
Martyna i Agata wykonują samodzielnie każda swojego kwiatka
Małe rączki bardzo sprawnie i bardzo mocno pracowały
Zdjęcie nie oddaje w pełni uroku kwiatka Agaty ale wierzcie mi na słowo ,jest śliczny
Alan i jego rudo popielaty kwiatek ,super praca
Na kolejnych już i jednocześnie ostatnich w tym roku zajęciach rodzinnych, zgodnie z życzeniem uczestników wykonywać będziemy bransoletkę lub opaskę na głowę a także zajmiemy się dredami.
Dodatkowo - uwaga!!!
Dla przybyłych uczestników spotkań zarówno 16.XII jak i 18.XII planuję przygotować niespodziankę-upominek filcowy mojego autorstwa.Niespodzianka trafi do nowego właściciela w drodze losowania podczas trwania warsztatów.
Zapraszam do wspólnej zabawy !!!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego nadchodzącego tygodnia:)
Trochę na przekór tej porze roku na ostatnich spotkaniach warsztatowych w Muzeum Narodowym w Szczecinie, rozkwitały kwiaty jeden po drugim ,wprowadzając do naszego otoczenia trochę cieplejszych klimatów niż te jesienne..Po wypłukaniu z obfitej mydlanej piany mogliśmy podziwiać efekty pracy bardzo malutkich , małych i większych rączek. Dziękuję bardzo wszystkim za ten miły czas ,za przybycie i bardzo gratuluję wspaniałych prac:))) A były naprawdę wspaniałe ,zobaczcie sami.....
Cała Rodzinka filcuje,każdy samodzielnie tworzy swojego kwiatka .Fantastyczny sposób na wspólne rodzinne spędzanie długich zimowych wieczorów
Tutaj powstają prace zbiorowe Mama Alana i Alan tworzą każdy po jednej koronie kwiatka ,które na koniec zostaną połączone w jeden kwiat .Ten sam sposób powstawała praca wykonywana przez 5 letnią Malwinkę wraz ze swoją Mamą
Martyna i Agata wykonują samodzielnie każda swojego kwiatka
Małe rączki bardzo sprawnie i bardzo mocno pracowały
A to już efekt końcowy ,oba kwiatki połączone wykonaną własnoręcznie kuleczką.
Martynki kwiatek cieszy oko swoimi barwami i wielkością
To prace Rodziców Martynki i Agatki ,niebiesko zielony dwuwarstwowy kwiat Mamy a obok w odcieniach różu i fioletu jednowarstwowy kwiat Taty dziewczynek.
Na kolejnych już i jednocześnie ostatnich w tym roku zajęciach rodzinnych, zgodnie z życzeniem uczestników wykonywać będziemy bransoletkę lub opaskę na głowę a także zajmiemy się dredami.
Dodatkowo - uwaga!!!
Dla przybyłych uczestników spotkań zarówno 16.XII jak i 18.XII planuję przygotować niespodziankę-upominek filcowy mojego autorstwa.Niespodzianka trafi do nowego właściciela w drodze losowania podczas trwania warsztatów.
Zapraszam do wspólnej zabawy !!!
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę miłego nadchodzącego tygodnia:)
Takie rodzinne zajęcia są baaardzo fajne-i efekty prześliczne:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDeszcz w grudniu - normalna sprawa ;-) Tęsknię za słońcem, ale znalazłam je tu - na twarzach uczestników warsztatów :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spędzony rodzinnie czas, a i efekty znakomite:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń