Kiedy pierwszy raz trafiłam na stronę Renaty mistrzyni nad mistrzyniami w malowaniu filcem pomyślałam ,że to jakaś magia i absolutnie nie możliwe aby za pomocą czesanki uzyskać te niesamowicie malarskie efekty. Ale prace które widziałam pokazywały że można, choć z pewnością byłoby to trudne dla amatora malarstwa jakim jestem,bo wymaga umiejętności nie tylko filcowania ale także znajomości i wiedzy z podstaw rysunku , zasad gry światłem i umiejętności malowania.Pomimo,że moja znajomość tematu dotyczy tylko filcowania,to pomysł aby spróbować zakiełkował mocno, nie dawał mi spokoju i przez bardzo długi czas dojrzewał do próby realizacji.Oto zapowiadana w poprzednim poście pierwsza taka próba ,pierwszy efekt moich zmagań malowania czesanką:)
Lilia
Tak wyglądała po ułożeniu i pierwszym namydleniu
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:)
i aż chce się zajrzeć do środka ... nie tylko torby, ale i lilii :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
Pozdrawiam ciepło:)
Cieszy mnie ,że ten efekt głębi doceniasz ,bo właśnie nad nim skupiałam swoją uwagę najbardziej:)A kiedy zajrzysz do środka torebki zobaczysz baranka z bawełny ponieważ dołożyłam podkład bawełniany aby wzmocnić ją jeszcze dodatkowo:)pozdrawiam równie ciepło:)
Usuń... lilia, jak żywa ... wyszła bardzo malarsko ... piękna :)
OdpowiedzUsuńIncognito ,szkoda,że zdjęcia mam kiepskiej jakości ,ponieważ na żywo widać więcej szczegółów i znacznie lepiej wygląda ten kwiat.Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚliczna :) Te malarskie kwiaty wprawiają mnie w osłupienie, ja też do końca nie wierzę że można tak sobie po prostu ułożyć to z czesanki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Annavilma,i ja nie wierzyłam ,że osiągnę zadowalający efekt ale jakoś się udało więc można! i układanie tego wzoru było przyjemnym zajęciem,gorzej już z ufilcowaniem samej torby bo gruba musi być,Pozdrawiam równie ciepło:)
UsuńCudnie ,trojwymiarowo namalowalas ten kwiat.
OdpowiedzUsuńGrażynko ,taki sobie postawiłam cel ,właśnie trójwymiarowość i głębia bardzo mi sie podobały w innych pracach i to sprawiło,że chciałam i ja spróbować.Nie jest to jeszcze ideał ale drążąc temat i ćwicząc mam nadzieję odkrywać kolejne tajniki tej sztuki,pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Usuńślicznie wyszła..a powiedz mi proszę czy torbę najpierw filcowałaś?a potem dopiero rysunek?
OdpowiedzUsuńBożena dziękuję,ja rysunek układałam na ułożoną torbę ,zmoczoną i lekko pomasowaną ale nie filcowaną.Chciałam aby rysunek dobrze wtopił się w tło tworząc jednolitą całość.Może tego dobrze nie widać ze względu na odbicie światła od mokrej powierzchni torby ale starałam sie to pokazać na ostatnim zdjęciu,pozdrawiam serdecznie:)
Usuńdziękuję :)
UsuńPatrząc na tak malowane obrazy myślę o malowaniu akwarelą - też się rządzi swoimi prawami i zaskakuje, Ale malowanie filcem wydaje mi się dużo trudniejsze. Cudowny efekt - jest piękna.
OdpowiedzUsuńArtesania dziękuję.Patrząc na Twoje piękne akwarelowe obrazy to myślę sobie ,że i z czesanki ułożysz cuda ,warto spróbować ,może to właśnie malowanie akwarelą jest trudniejsze?pozdrawiam serdecznie:)
Usuńpiękne rzeczy tworzysz.. a ta torba jest przepiękna.. kolory tak wspaniale ze sobą współgrają.. aż nie można oczu oderwać.. aż trudno uwierzyć, że to pierwsza taka praca..
OdpowiedzUsuńpodziwiam..
i pozdrawiam cieplutko
Dziecinada-art witaj na moim blogu i zaglądaj do mnie czasami bo malowanie czesanką bardzo mi się podoba i będę do tego wracać nie jeden raz,pozdrawiam równie cieplutko,dziękuję za te miłe słowa,pozdrawiam serdecznie:)
Usuń