niedziela, 8 stycznia 2012

mięta z czekoladą....

Ze świeżym jeszcze wspomnieniem świątecznych smakołyków,po noworocznym szampanie  i fajerwerkach ,po odpoczynku ,po snuciu i układaniu planów oraz postanowień na ten nowy rok, wciąż jeszcze z nadzieją na odrobinę zimy, zrobiłam kolejną czapeczkę.Tym razem  to czekolada z miętą ,podobnie jak ostatnie moje prace ,zdobiona  koronką i koralikami.








 trochę dla rozkręcenia się po ostatnich wolnych dniach nabrałam wielkiej ochoty zrobić kilka mniejszych drobiazgów,kwiaty i bransoletki ....

w odcieniach bakłażana 


w odcieniach czerwieni,pomarańczu i amarantu.Do bransoletki jest także kwiat lecz nie zdążyłam go uwiecznić na zdjęciu





w odcieniach bordo z dodatkiem grafitu i  białego



Pozdrawiam  bardzo ciepło i dziękuję wszystkim za tak wiele ciepłych słów i  życzeń :)

5 komentarzy:

  1. Haniu,piękne te Twoje czapeczki z koronką! Życzę Ci aby ten Nowy Rok obfitował w nowe pomysły i przyniósł wiele satysfakcji "na polu filcowym" Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna czapka. Nie mam pojęcia jak to robisz, że Ci się to nuno tak pięknie ukłąda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że nie tylko mnie czekolada uderza do głowy :-)) Gustowna miętowo-czekoladowa pastylka :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ups! zeżarło mój komentarz z przed dwóch dni:(
    nie mów, ze się rozleniwiłaś - coś nowego już przecież powstało i to jak zwykle bardzo ładnego.
    Piękne to połączenie "After eight" - moje ulubione miętowe czekoladki
    A może rzeczywiście potrzeba nam trochę poleniuchować?
    Niech w Nowym Roku nic nie będzie "bo muszę" niech będzie jak najwięcej "bo tak chcę":)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.Miłego dnia:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...