Minione dwa dni upłynęły mi bardzo pracowicie.W zaciszu małej pracowni z dużym stołem ,dzięki gościnności Fundacji "Akademia Edukacyjna" miałam wielką przyjemność prowadzić indywidualny warsztat z form ubraniowych .Pracą do wykonania był płaszcz.I powstał :) Dwa dni trwała praca gdzie obie z Panią Małgosią robiłyśmy formę,układałyśmy bardzo bogate wzory ,masowałyśmy i rolowałyśmy.Jako bazę użyłyśmy farbowanej na czarno gazy jako ,że całe tło jest czarne.Na nim rozmieszczone są kwiatowe wzory do wykonania których użyłyśmy wiele przeróżnych materiałów i dodatków .Są tam włókna soi,bambusa,loki wełniane ,koronka, odpady jedwabne ,włóczki różne ,jedwabie,nici błyszczące i australijska czesanka/ 18/.Płaszcz leży bardzo ładnie,faktury których zdjęcia nie oddają i dość bogaty wzór ,wyraźne,żywe kolory będące jego dekoracją sprawiły ,że jest bardzo energetyczny i chociaż jeszcze mokry i nie wypłukany z mydła to obie nie mogłyśmy się na niego napatrzeć.
Jestem bardzo zadowolona z efektu i chociaż robiłyśmy go całe 2 dni po 12 godzin dziennie .Lecz kiedy zobaczyłyśmy rezultat, zmęczenie zniknęło i już mi przychodzi ochota na rozpoczęcie kolejnej pracy.Życzę Pani Małgosiu aby dobrze się nosił i dziękuję za ten wspaniale spędzony czas.
detale
Pozdrawiam serdecznie :)
pokochałam filc od pierwszego wejrzenia ale takich cudowności to niestety nie jestem wstanie zrobić:)podziwiam
OdpowiedzUsuńWitaj Ela3s ,dziękuję.Kiedy robiłam swoje pierwsze kulki też nie myślałam ,że kiedyś zrobię coś innego ale filcowanie wciąga i wciąż nabiera się ochoty na kolejne eksperymenty ..i tak aż do płaszcza.Jeśli trochę filcujesz z pewnością kiedyś uturlasz coś podobnego,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń