poniedziałek, 14 stycznia 2013

Ognista czerwień na rozgrzewkę


W poprzednim poście wspomniałam o wiośnie ...a tu proszę  zima i to  jaka .Pierwszego poranka po nocnych opadach śniegu wszyscy się cieszyliśmy ,bo i jasno i ładnie i świeżo ,a i w dzień  słoneczko zaświeciło.Cieszyliśmy się tak jednak tylko do godz 15.Później już mało kto się cieszył.Temperatura nagle spadła , zaczęło sypać śniegiem i w krótkim czasie nastąpił całkowity paraliż naszego całego miasta. Szczecin zatrzymał się  na bite 5 godz. w korkach i tak stał bez ruchu w popołudniowych  godzinach szczytu aż do wieczora.W korkach też stały karetki i pomoc drogowa a nawet pługi....Wracając do domu ok.21 kiedy to już pomału zaczęliśmy się przemieszczać widziałam sporo wypadków ,stłuczek i samochodów stojących w poprzek drogi. Wydawało się ,że służby długo tej sytuacji nie opanują .Opanowali na szczęście. Z takim impetem i mocnym uderzeniem przyszła do nas ta zima i rozgościła się chyba na dobre.

W taką zawieruchę przyjemnie jest zostać w ciepłym domu  i zając się czymś  przyjemnym.Tak powstały kolejne prace, kolorowe i ciepłe
Pierwszy szal prawdziwie ognisty,w rozgrzewających barwach czerwieni, pomarańczu i fioletu  ze sporą ilością "dziur",jedwabnych tekstur i kulek













Drugi szal jest spokojniejszy o fioletowych barwach.Tutaj dekorację układałam z jedwabnego materiału i różnych wełnianych dodatków a dla ożywienia całości  zaznaczyłam wzory srebrną nitką











Powstała też  anielica całkiem  już poświątecznie ale na gorącą prośbę pewnej uroczej 5 letniej damy .Potrzebne były :trochę filcu ,opakowanie po jajkach na sukienkę , moja ulubiona włóczka do dekorów z lnu i wiskozy oraz 1 wolny wspólnie spędzony wieczór .Pola uszczęśliwiona zabrała anielicę do swojego domu zanim zdążyłam wykonać jej buźkę:)





 Chociaż święta pozostały już tylko wspomnieniem  u mnie zawisła nowa  bombka taka jakie już wcześniej  pokazywałam w poście o  przygotowywaniu ozdób na szkolną choinkę.Szalenie mi się te bombki spodobały i tą wykonałam dla siebie.Powstanie ich jeszcze kilka sztuk i zamierzam nie odkładać tego na kolejny grudzień abym mogła i moją domową   przyszłoroczną choinkę ubrać w takie właśnie duże strukturalne ozdoby.






Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło w tą śnieżną  zimową porę:)



20 komentarzy:

  1. we wczorajszym "Szkle kontaktowym" pokazano szczecińskie rondo, po którym młody człowiek jeździł na łyżwach!!!
    Takie warunki pogodowe rzeczywiście odstraszają od wypraw samochodem w stronę miasta - a już mi się tak chce:)
    Szale piękne, tekstury bardzo ciekawe - widać, ze wena Cię nie opuszcza.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były dobre warunki do jazdy figurowej na lodzie... nawet bez łyżew:)))Co do wyprawy to choć fajnie by było się spotkać, odradzam i ja jeśli Cię nic nie zmusza,może nie potrwa to długo i będzie bezpieczniej na drodze.Zima wciąż zaskakuje i słychać wciąż komunikaty o trudnych warunkach.
      Wyobrażam sobie jednak jak pięknie w taką zimę musi być w Twoim lesie,dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam gorąco:)

      Usuń
  2. Ja natomiast musiałam wracać z pracy inną drogą. Na jednej ze Szczecińskich ulic stanął tir w poprzek i nijak nie można było przejechać...Piękne szale. Ten pierwszy bardzo ognisty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w większości tiry i ciężarówki zatarasowały drogi ,stąd aż taka skala tych perypetii się zrobiła.Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa,pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Choć uwielbiam czerwień, fioletowy bardziej mi się podoba. Jest po prostu piękny i bardzo ciekawy w formie.
    U mnie właśnie zaczyna się drugi nawrót zimy. Dziecko mi napisało, że nawet zaatakowała Tokio i pociągi opóźniły się 20 min. Czyli u nas wcale nie jest źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje umiejętności fotografowania a raczej ich brak,sprawiają,że niektóre kolory wyjątkowo ciężko mi oddać na zdjęciu.Tak było i teraz.Te zdjęcia robione w pomieszczeniu na manekinie są przejaskrawione co widać.W rzeczywistości są to owszem bardzo żywe kolory ale nie nazbyt jaskrawe.Na żywo ten szal prezentuje się nieporównywalnie lepiej.
      Teraz już nie jest tak źle z tą zimą ,to było tylko kilkugodzinne i gwałtowne załamanie pogody.Śnieg ,odwilż i ponownie mróz i śnieżyca.Teraz już jest prawdziwa, spokojna i biała zima.
      Może i dobrze się trochę ochłodzić teraz, bo już słyszałam prognozy na lato.Zapowiadają wyjątkowo gorące lato tego roku,a temp mają sięgać 40 C .No to już nie wiem co lepsze?:))),pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. Oj zapomniałam. Bombka prześliczna, czy to farba strukturalna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki,użyłam szpachlówki Fluggera,jest świetna do wszelkich struktur i imitacji śniegu.

      Usuń
  5. Piękne szale, chociaż fiolet jest taki kolorystycznie mój. aniołek uroczy, filuterny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Artesania za odwiedziny i miłe słowa,pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  6. Swietne szale, w te zimowe dni to jak dobry grzaniec z czarwonego wina!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego w nowym roku już! Tworzysz tak pięknie, że aż dech zapiera!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i ja ślę życzenia szczęśliwego Nowego Roku!,bardzo dziękuję za miłe słowa,pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Czerwona rozgrzewka jak najbardziej wskazana, bo ziiiiimno:)
    Śliczności pokazałaś:) Kto wie może od patrzenia przyjdzie mi wreszcie ochota na jakieś filcowe dydłanki;) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kaprysiu ,zima w pełni więc życzę natchnienia do kulania,odpoczniemy latem:)pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Filetowy i anielica - dla mnie bomb(k)a :). Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na chwilę na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Saba tak za miłe słowa jak i za wyróżnienie ,co jest szalenie miłe,pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz.Miłego dnia:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...