poniedziałek, 26 września 2011

pomiędzy Afrodytą a Wenus....


Ten weekend będę wspominała bardzo długo bo były to wspaniałe dwa dni.Spotkał mnie wielki zaszczyt.Zostałam zaproszona do Muzeum Narodowego w Szczecinie aby zaprezentować wyroby z filcu http://www.muzeum.szczecin.pl/ . Dzięki uprzejmości Pana Dyrektora Muzeum  po raz pierwszy mogłam zaprezentować moje wyroby w  tak szerokim gronie  i to w tak dostojnym miejscu.To było dla mnie fantastyczne przeżycie ,nowe i niesamowicie ciekawe doświadczenie.Przed otwarciem Muzeum zdążyłam jeszcze wykonać kilka zdjęć

                                                    Gmach Muzeum Narodowego w Szczecinie








Usytuowany jest w jednym z najbardziej reprezentacyjnych i ulubionych miejsc w Szczecinie  czyli na Wałach Chrobrego

Sąsiadujący Gmach Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie

                                          Widok na port i Odrę



Tu właśnie  na pierwszym piętrze  w towarzystwie  posągów starożytnych bogów ,bogiń i bóstw miałam swoje stanowisko.Po lewej stronie  towarzyszyła mi Afrodyta a  po prawej Wenus i Atena.Czy mogło być piękniej?
Czy można piękniej spełniać marzenia o których  się nawet nie odważyłam marzyc? Chyba nie:):):)

Afrodyta

Atena

Na przeciwko spoglądał na mnie Homer i Sokrates

 




a tak prezentowały się moje prace,ustawione trochę na szybko bez wcześniejszych przygotowań ale też i nie było na to czasu



















Najstarsze  znane ludzkości sposoby uzyskiwania tkaniny w nowoczesnym wydaniu  wzbudzały wśród zwiedzających spore zainteresowanie ,opowiadałam trochę historii ich powstawania i tego jak ja je wykonuję,pokazywałam materiały jakich używam do ich wyrobu i  robiłam na miejscu niewielkie formy..Usłyszałam wiele miłych i ciepłych słów.Od pewnej starszej Pani usłyszałam,że staliśmy się "plastikowym  pokoleniem" i  pozostaną po nas tylko plastiki , dlatego też coraz  bardziej cenne i wspaniałe jest oglądać te nieliczne prace z naturalnych,szlachetnych surowców wykonane ręcznie i nie tuzinkowo .Po takich inspirujących spotkaniach chętnie już bym usiadła i robiła kolejną rzecz ale zmęczenie daje znać o sobie,więc to co mi pozostaje dzisiaj to jedynie życzyć wszystkim spokojnej i dobrej nocy :)

10 komentarzy:

  1. Piękne prace w pięknych wnętrzach. Udane połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Haniu, gratulacje!
    Piękne miejsce na prezentację pięknych prac!
    Wcale się nie dziwię, że przyciągały uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję, to wyjątkowe miejsce dla prezentacji swoich umiejętności i zdolności. Z pewnością Wenus i Afrodyta chętnie przywdziałyby takie szaty.Pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Dziewczyny,nie powiem ,wywarło to na mnie wrażenie:)Gmach piękny,przestronne wnętrza ,atmosfera dostojna, przepełniona historią.Bardzo cicho choć akustyka bardzo dobra.Moje filce były jedynymi eksponatami w muzeum które można było dotykać , pomacać a nawet założyć na siebie:)Iwonko Afrodyta z pewnością chętnie by się przyodziała ,bo tyle wieków stać bez ubrania ? :)))),pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje prace nie potrzebują specjalnego ustawiania.One same w sobie są PRZEPIĘKNE:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję:) wspaniale miejsce dla prezentacji wspaniałych prac.
    Szkoda, ze tak krótko trwał ta wystawa, będę teraz przez jakiś czas w Szczecinie i bardzo chętnie zobaczyłabym Twoje prace "na żywo"
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu dziękuję pięknie:)
    Mada dziękuję ,z przyjemnością spotkam się z Tobą,wyślę e-maila aby doprecyzować czas i miejsce,pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, i ja przyłączam się do gratulacji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne filcowe dzieła w pięknym otoczeniu. Gratuluję i pozdrawiam filcowo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.Miłego dnia:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...