Kiedy dokucza zimno myśli krążą tylko wokół tego jak by tu się ogrzać.To co ostatnio poczyniłam wynika właśnie z tego faktu.Zimny ,lodowaty dom to skutek długotrwałej awarii ogrzewania w moim budynku.Zarządca nie spieszył się ani z naprawą ani z uruchomieniem ogrzewania pomimo naszych próśb i monitów.14-16 stopni w mieszkaniu to dla mnie temperatura nie do życia. Siłą rzeczy nie zrobiłam nic zwiewnego, a szal który wykonałam ogrzeje największego zmarzluszka nawet w ciężkie mrozy,ponieważ z rozkładanego na 2 metry materiału w efekcie końcowym pozostało 135 cm długości. Czesankę laminowałam jedwabiem,surówką jedwabną oraz gazą Jego ozdobą są różnorodne tekstury .Na szczęście pomimo intensywnego kurczenia jest wciąż plastyczny. Układałam bowiem bardzo cienką i tylko jedną warstwę czesanki.
Dzisiaj mam już ciepło, na pamiątkę tych zimnych przejść pozostało przeziębienie z którym walczę nie pozwalając mu zbytnio się rozwinąć a na zmarznięte ramiona ten ciepły szal .
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za Wasze odwiedziny :)
Szal zachwyca teksturami i kolorami - kojarzy mi się z gorącą kawą ze śmietanką:)
OdpowiedzUsuńCzy już go robiłaś przy użyciu wspomagającej maszyny?
Otulona takim szalem na pewno szybko wyzdrowiejesz, czego Ci mocno życzę:)
pozdrawiam:)
Brakowało mi tego porównania!To gorąca kawa z dużą ilością równie gorącego mleka:)
OdpowiedzUsuńTen szal robiłam ręcznie bez użycia polerki,na rozgrzewkę,natomiast z użyciem innego wynalazku.Ponieważ woda natychmiast się bardzo mocno schładzała korzystałam z naczynia duraleksowego z podgrzewaczem na świeczkę aby utrzymać znośną temperaturę wody.
Sprawdziło się dobrze więc mogę polecić w razie potrzeby i zbytniego wychłodzenia wody co po pierwsze nie jest zbyt przyjemne a po drugie szkodliwe i niebezpieczne na stawy.
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam ciepło:)
Fantastyczny szal! A na rozgrzewke: GORACE pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko,a gorące pozdrowienia przyjmuję z radością i pozdrawiam równie gorąco:)
OdpowiedzUsuńszal wygląda wyjątkowo szlachetnie i bardzo zimowo. Mam skojarzenie z Królową Śniegu!
OdpowiedzUsuńBędzie cieplutki na zimę,dziękuję i pozdrawiam ciepło:)
UsuńMnie się kojarzy też blisko kawy, dokładnie capuccino. Najbardziej podobają mi się przecięcia i bąbelki.
OdpowiedzUsuńWspółczuję zaniku życiodajnej temperatury. U mnie mimo niegrzania nie spadła poniżej 21. Mam szczęście mieszkać w bloku, a bardziej w jego centrum. Nawet w 30 stopniowe mrozy nie spada poniżej 18.
Ciepło pozdrawiam.
Kawa z dużą ilością mleka ,tak i mnie kojarzy się ten odcień.
UsuńTak więc srogiej zimy nie musisz się Elu obawiać :)pozdrawiam serdecznie
Zakochałam się w tym szalu! Świetne kolory i faktura. Tylko pozazdrościć! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSaba ,wielkie dzięki,bardzo się cieszę ,że Ci się spodobał:)pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń