Pamiętacie jak nie tak dawno "czarowałyśmy "przyjście wiosny i lata robiąc kolorowe kwiaty ?Mam wrażenie ,że to było tak niedawno a tymczasem mamy już początek roku szkolnego,który uświadomił mi ,że ta najpiękniejsza pora roku już pomału mija i długie miesiące miną zanim znów będziemy wiosny wypatrywać. Idzie jesień ze swoją paletą kolorów i są one piękne ,lubię jesień ale mi szkoda lata,zieleni i tych długich dni......więc mam choćby nadzieję że barwy polskiej złotej jesieni. będą z nami jak najdłużej a wraz z nimi słońce i trochę ciepła .Tymczasem jednak sięgnęłam po formy które od dłuższego już czasu leżały przeze mnie nie używane.Kapelusiki , czapki i inne nakrycia głowy.Dla przypomnienia sobie i dla wprawy zrobiłam dwa kapelusiki i czapkę. .Do jesiennego szala z poprzedniego pasta powstał kapelusik.W podobnej kolorystyce choć trochę jaśniejszej tonacji..Do wykonania jego używałam różne loki,wełenki, nici srebrne i złote ,trochę silk lapsów dla dekoracji i oczywiście czesankę .Jest na nim dużo barw ,odcieni i dodatków a w planach jeszcze drobna dekoracja do przypięcia.
Druga forma to czapka z wywiniętym brzegiem i wydłużonym tyłem który marszczyłam układając zakładki.W efekcie wyszło tak, a forma ta daje dużo możliwości modelowania na różne sposoby,
do czapki powstał szal .Bazą jest zorżeta w czerwonym kolorze a więc całość w ognistych barwach.
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego , ciepłego i jeszcze letniego weekendu :)
Haniu,cudne!
OdpowiedzUsuńPierwszy urzeka formą, drugi - przykuwający uwagę :)
Pani Haniu, jak zwykle- arcydzieła. Ja się kocham w tych Pani cudnych filcach.
OdpowiedzUsuńDorota
Pani Dorotko ,dziękuję pięknie za uznanie:),pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuń