Ostatnie dni trochę pochmurne nastroiły mnie "na szaro".Bardzo lubię szarości, więc z ochotą stworzyłam trzy szale ,wszystkie na jedwabiu ,wszystkie z mniejszą lub większą ilością szarości .
Pierwszy w połączeniu z fioletami ,
Drugi szal w połączeniu z niewielką domieszką czarnego koloru i ciemnej czerwieni .W tym zestawie odcień czerwieni bardziej przypomina kolor bordo niż czerwień.
Pozdrawiam:)
Ach ten fiolet podoba mi się szczególnie:)
OdpowiedzUsuńA mnie ten ostatni. Szarości lubię bardzo, a ten jest taki elegancki i fajnie się komponuje.
OdpowiedzUsuńOstatni!!!!
OdpowiedzUsuńTakże lubię szarości, bo to połączenie moich dwóch ulubionych kolorów: bieli i czerni. Jako kolor neutralny, szary świetnie się komponuje z całą paletą barw. Twój ostatni szal podoba mi się najbardziej, przez czystość w formie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wizytę i komentarze a dla kontrastu spokojnych szarości następny szal będzie czerwony jak ogień:),pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuń